Już spakowana. Siedzę na walizkach. Nie wiem, czy iść spać, czy może czuwać. Przed 2:00 trzeba wstać. Chyba jednak sie położę, przed nami długa droga. Zaczyna się wyprawa za Ocean. Trochę to jak sen. Postaram się relacjonować te wielką przygodę tutaj na blogu. Zapraszam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz